Policjanci w służbie historii Michał Dziuk - Konkurs Policjanci w służbie historii - edycja II -

Policjanci w służbie historii Konkurs dla uczniów „klas mundurowych”

Nawigacja

Konkurs Policjanci w służbie historii - edycja II

Marcin Gągolewski


Nazwa szkoły
Liceum Ogólnokształcące w Komornicy

Dane zespołu

Nauczyciel – Opiekun - imię i nazwisko
Marcin Gągolewski

Pierwszy uczeń

Uczeń 1 – imię i nazwisko
Michał Dziuk

Drugi uczeń

Uczeń 2 – imię i nazwisko
Magdalena Ciuchta

Trzeci uczeń

Uczeń 3 – imię i nazwisko
Patrycja Nagrodzka

Miejsce pamięci

Nazwa miejsca
Obelisk upamiętniający ofiary zbrodni Katyńskiej przy kościele Matki Bożej Królowej Polski Jabłonnie
Lokalizacja
Obelisk upamiętniający ofiary zbrodni Katyńskiej
Obelisk upamiętniający ofiary zbrodni Katyńskiej i katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem
Więcej
Dokładny opis miejsca

Nasze miejsce pamięci to obelisk upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej i tragedii smoleńskiej w przy Kościele Parafialnym w Jabłonnie. Obelisk został odsłonięty 18 kwietni 2010 roku i poświęcony przez ówczesnego proboszcza parafii ks. Tadeusza Wasiluka. Obok pomnika został zasadzony dąb katyński. Monument upamiętnia ofiary zbrodni katyńskiej z terenu powiatu legionowskiego, w tym policjantów: mł. asp. PP Kazimierza Andrzejaczka ur. w 1904 r. w Serocku, zamordowanego w Twerze, mł. asp. PP Jana Uniewicza ur. w 1893 r. w Serocku, zamordowanego w Twerze, przodownika PP Leonarda Gacę, który do 1931 . pełnił służbę w Serocku, posterunkowego PP Feliksa Sobolewskiego, pełniącego służbę w Serocku, przodownika PP Józefa Zycha, który we wrześniu 1939 r. pełnił służbę w Legionowie.
14 kwietnia 2018 r. pod tym obeliskiem odbyły się uroczystości z okazji Dnia Pamięci Ofiar Katynia. Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy rozpoczęła się uroczysta msza za ojczyznę. W uroczystościach uczestniczyła nasza grupa projektowa i nasi koledzy i koleżanki z klasy policyjnej.

"Gdy gaśnie pamięć ludzka dalej niech mówią kamienie"
(Stefan Kardynał Wyszyński)

Katyń. 1940r.
Miejsce, zapieczętowane w pamięci Polaków.
Oby na zawsze.

"W HOŁDZIE ZAMORDOWANYM POLAKOM W KATYNIU W 1940R. [...] SPOŁECZNOŚĆ GMINY JABŁONNA"
Tak mówi fragment tekstu zamieszczony na kamieniu znajdującym się w Jabłonnie, pod Warszawą. Za tą niewielką szarą skałą stoi dąb - ale nie byle jaki, a - uszlachetniony.
Zadbane kwiaty w doniczce - białe, fioletowe i różowe. Zielona, soczysta trawa, a także jasno świecące słońce - te niewielkie, a tak wspaniałe znaki świadczą o pojawieniu się wiosny, w jej pełnym rozkwicie.
W tle widać żółtawy budynek kancelarii w Parafii p.w. Matki Bożej Królowej Polski. Choć złocony posąg świętego Jana Pawła II znajduje się w cieniu, wydaje się majestatyczny oraz pełen dobroci. Pełni straż nad kamieniem; jest jego Aniołem Stróżem, który broni miłością katyńskich dusz.
Oby tylko nie zostały zapomniane...
My, uczniowie mundurowej szkoły w Komornicy, udajemy się w to miejsce, jakby było zwyczajne, jedne spośród wielu innych, ciekawszych.
"Bo to przecież zwykły kamień!"
"Zrobimy zdjęcie i będzie z głowy..."
"Nuda..."
To są nasze myśli, jednak nie ośmielamy się wypowiedzieć ich na głos.
Dlaczego?
Podświadomie wiemy, że nie jest to tylko zwykły kamień. Że nie idziemy tylko po zdjęcie.
To grób.
Kurhan katyńskich wspomnień. Dusz zmarłych policjantów. Echo ich cierpienia.
Wydźwięk ich poświęcenia.
Ale dla kogo? Dla nas?
Przystajemy przy kamieniu. Przy tylko zwykłym kamieniu, jak sądziliśmy.
Otacza nas cisza. Słodki zapach kwiatów roztacza się wokół nas, a ciepły wiatr porusza nasze włosy i ubrania. A co porusza nasze dusze? Co sprawia, że nasze myśli wyciszają się, schodzą na zupełnie inne tory?
Obecność. Ich obecność.
Czujemy, że na nas patrzą. Spoglądają na nas ciepłym wzrokiem. Opiekuńczym spojrzeniem zza zaświatów.
Policjanci.
Stoją przed nami na baczność - tak jak stali, gdy Sowieci wymierzali w nich broń. Tak, jak w ostatniej chwili ich życia.
I uśmiechają się.
Nie cierpią, nie czują bólu, nie martwią się.
Po prostu wierzą.
Ale w kogo?
W nas. W te młode pokolenie, które pomimo niechęci, lenistwa oraz obojętności przyszło do ich mauzoleum. Te, które pomimo wszystko, zdecydowało się zbadać ponurą katyńską historię.
W przyszłość tego świata.

Ta jedna chwila. Moment, na którego przyjście wcale się nie przygotowywaliśmy. Nasze dusze, nasze myślenie, nasze życie. Zmienił wszystko.

Nas nie zmieniły liczby. Ani słowa, ani nawet znajomość geografii.
To żywe i prawdziwe doświadczenie miało wpływ na nasze serca. Nie dane, nie adres, nie współrzędne.
My dotknęliśmy historii. Nie dłońmi, nie palcami.
Duszą.

Bowiem:
"Winniśmy trzymać się świata zmysłów nie papierowego".
(Galileusz)

Zdjęcia

Żywa lekcja historii

Opis przeprowadzonej żywej lekcji historii

Nasza „żywa lekcja historii” miała charakter gry miejsko - wiejskiej rozegranej na terenie 2 sąsiadujących gmin – Legionowa i Jabłonny. Wzięli w niej udział uczniowie szkół ponadgimnazjalnych z terenu powiatu legionowskiego i nowodworskiego.
Nasza „żywa lekcja historii” trwała łącznie 5 godzin i wzięło w niej udział 15 uczniów szkół ponadgimnazjalnych.
Miejscem rozpoczęcia lekcji był teren przy Kościele Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie, przy Pomniku Legionowskich ofiar Zbrodni Katyńskiej. Jest to miejsce szczególne, ponieważ upamiętnia wszystkie ofiary Zbrodni Katyńskiej związane z Legionowem (46 osób, w tym 28 oficerów zamordowanych w Katyniu, 16 oficerów w Charkowie, 2 policjantów w Twerze). W tym miejscu jest również piękny park z ławeczkami, który to teren za zgodą ks. Proboszcza został wykorzystany jako start i meta naszej gry miejsko – wiejskiej.
W naszej lekcji interesowały nas postaci policjantów służących w Legionowie tuż przed wybuchem II Wojny Światowej. Wśród policjantów związanych z Legionowem był: st. posterunkowy Bolesław Kołakowski z posterunku w Legionowie, we wrześniu 1939 oddelegowany do Ożarowa, a także st. posterunkowy Stanisław Litwińczuk, który mieszkał w Legionowie przy ul. Okrzei.
Nasza lekcja z młodzieżą szkół ponadgimnazjalnych jak już wspomnieliśmy rozpoczęła się w parku przy Kościele Matki Bożej Fatimskej w Legionowie na ul. Orląt Lwowskich 8.
Pierwszym etapem naszej lekcji było krótkie przedstawienie założeń projektu „Policjanci w służbie historii” Grupa projektowa, która wcieliła się w role prowadzących grę opowiedziała o konkursie w który biorą udział.
W tej części przedstawili również w formie prezentacji dotychczasowe działania w projekcie, a także opowiedzieli krótko o spotkaniu z p. Beatą Przybyszewską – Kujawą w siedzibie warszawskiej Rodziny Katyńskiej – wnuczką st. posterunkowego Czesława Przybyszewskiego. Grupa projektowa przedstawiła zebranym sylwetkę policjanta, którego biografię zgłębialiśmy. Część wstępna lekcji zajęła nam około 45 min.
Następnie podzieliliśmy zebranych na 3 – osobowe zespoły i przedstawiliśmy założenia gry miejsko – wiejskiej. Każdy z zespołów otrzymał mapy gmin Legionowo i Jabłonna z zaznaczonymi miejscami, upamiętniającymi los policjantów Policji Państwowej związanych z tymi terenami, a zamordowanymi na Wschodzie w 1940 r., a także zaznaczonymi miejscami, gdzie grupy projektowe mogły uzyskać informacje na temat policjantów. Wśród miejsc, które zaznaczone zostały na mapach były: Pomnik Legionowskich Ofiar Zbrodni Katyńskiej przy Kościele Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie, obelisk upamiętniający ofiary Zbrodni Katyńskiej przy Kościele Matki Bożej Królowej Polski w Jabłonnie, Muzeum Historyczne w Legionowie, w którym są pamiątki przekazane przez córkę st. post. Bolesława Kołakowskiego, Biblioteka Publiczna w Legionowie (uczestnicy otrzymali też polecaną literaturę dostępną w bibliotece w tym: „Rocznik Legionowski tom IV/2011, tom IX/2016), Urząd Gminy w Jabłonnie, Urząd Miasta w Legionowie, a także miejsca zamieszkania lub pełnienie służby przez naszych policjantów st. post. B. Kołakowskiego i st. post. Stanisława Litwińczuka. Grupy otrzymały również karty z pytaniami, a także karty z kodami QR i podlinkowaną stroną do artykułu dotyczącego wspomnianych policjantów legionowskich (https://legionowo.pl/pl/a/7521-hold-ofiarom-katynia). Za pomocą telefonu i aplikacji do czytania kodów QR mieli za zadanie wejść na te strony. Dodatkowo grupy otrzymały mapy Legionowa z okresu II Wojny Światowej. Grupy otrzymały też rozkład jazdy komunikacji lokalnej ZTM na ternie Legionowa i Jabłonny. Uczestnicy zostali wcześniej uprzedzeni, że powinni mieć ze sobą naładowane smartfony z dostępem do internetu.
Grupy wyposażone w wymienione wyżej rzeczy otrzymały również kartę z zadaniami. Pierwszym zadaniem było do dotarcie do zaznaczonych miejsc pamięci i zrobienie zdjęcia grupy z tymi miejscami. Kolejnym zadaniem grup było znalezienie miejsca gdzie w tamtych czasach był posterunek policji, a także miejsca gdzie mieszkali i również grupy miały zrobić sobie zdjęcia z tymi miejscami. Kolejnym zadaniem było przygotowanie przez grupy projektowe biogramów policjantów legionowskich zamordowanych na Wschodzie w 1940 r. By wykonać to zadanie grupy musiały oprócz skorzystania z dostępnych źródeł internetowych, odwiedzić Muzeum Historyczne w Legionowie, Bibliotekę Publiczną w Legionowie, urzędy, a także parafie.
Oczywiście dla grup, które najszybciej wykonały zadania i dotarły do mety były przewidziane nagrody.
Na koniec gry, gdy wszystkie grupy dotarły już do miejsca spotkania przy Kościele Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie wspólnie podsumowaliśmy naszą lekcję. Każda grupa przedstawiła na forum efekty swoich poszukiwań (zdjęcia i biogramy), a także grupa projektowa wspólnie z opiekunem Marcinem Gągolewskim oceniła staranność wykonania prac. Oprócz szybkości dotarcia do mety liczyła się staranność w wykonaniu prac i dotarcie do jak największej liczby materiałów i zdobycie informacji od jak największej liczby instytucji.
Ostatnim zadaniem mającym podsumować lekcję była „burza mózgów” w wyniku której uczestnicy mieli zastanowić się jakimi policjantami i ludźmi byli legionowscy policjanci zamordowaniu w Twerze. Grupa prowadząca zajęcia zapisywała na flipcharcie pomysły, które podawały grupy.
Całość lekcji zakończyła się rozdaniem nagród, a także zaproszeniem na pizzę.
Podsumowując, trzeba powiedzieć, że lekcja bardzo wzbogaciła wiedzę uczestników, ale najważniejsze jest to że przy dobrej zabawie mogli tak wiele się nauczyć. Mamy nadzieję, że nasza lekcja przypadła do gustu jej uczestnikom – naszym kolegom i koleżankom z innych szkół ponadgimnazjalnych.

Linki do prezentacji:
1) Biografia st. post. Czesława Przybyszewskiego
https://www.dropbox.com/s/3cphtu4vt645ycb/Czes%C5%82aw%20przybyszewski%20biografia.odp?dl=0
2) Prezentacja podsumowująca nasz udział w projekcie
https://www.dropbox.com/s/0ik76usk5dsi0xd/Policjanci%20w%20s%C5%82u%C5%BCbie%20historii%20podsumowanie%20projektu.odp?dl=0

Zdjęcia
Pliki
Plik 1 Plik 2 Plik 3 Plik 4 Plik 5
Plik ZIP lub RAR
-

Sylwetka policjanta

Imię i nazwisko policjanta
Czesław Przybyszewski
Lata życia
1906-1940
Opis postaci

Starszy posterunkowy Policji Państwowej II RP.
Urodził się 1 sierpnia 1906 roku w Grajewie, gdzie mieszkał razem z mamą Aleksandrą i ojcem Janem. Został zamordowany strzałem w tył głowy przez NKWD w Twerze w kwietniu 1940 roku.
Służył w 23 baonie Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP). Ukończył szkołę policyjną w Mostach Wielkich, po której był kolejno przydzielany do pracy w kilku posterunkach w okolicy Tarnopola.
Ożenił się i zamieszkał razem z żoną w miejscowości letniskowej - Zaleszczykach. Tam urodzili się jego dwaj synowie - Ryszard oraz o dwa lata młodszy Zenon.
Pomimo nalegań żony nie wyjechał za granicę. Uważał, że pozostanie w swojej ojczyźnie i służenie jej, jest jego świętym obowiązkiem.
Rosjanie zabrali go wraz ze swoimi kolegami z posterunku w Zaleszczykach, jesienią 1939 roku. Wnuczka policjanta wspomina słowa swojej babci, która opowiadała, że długo wtedy patrzyła za odjeżdżającym pociągiem. Machała białą chustką, mając łzy w oczach i dwójkę małych dzieci na wychowaniu.
Przybyszewski trafił do obozu w Ostaszkowie, umiejscowionego w klasztorze Niłowa Pustyń na jeziorze Seliger. Pisał listy do swojej rodziny, prosząc o ciepłe ubrania i koce, które były mu bardzo potrzebne w tamtym okresie. Jego żona wysyłała mu to, o co prosił - nawet więcej - jednak listy i paczki od rodziny nigdy do niego nie trafiły.
Żołnierze w obozie pozwalali więźniom - w tym Przybyszewskiemu - na pisanie listów do rodzin, mieli niestety w tym swój nikczemny cel. Dowiadywali się w ten sposób gdzie mieszkały rodziny policjantów, aby później je odnajdywać i wywozić na Syberię.
Więźniowie nie dostawali odpowiedzi na swoje listy, a rodziny, do których pisali, stawały się ofiarami tragicznej manipulacji Rosjan.
Jakim cudem jednak rodzina Przybyszewskiego nie podzieliła tego tragicznego losu?
Babcia pani Beaty Przybyszewskiej opowiadała wnuczce, że uratował ich Anioł - do ich domu w Zaleszczykach przyszedł żołnierz NKWD, który kazał im uciekać. Zlitował się nad nimi, gdyż jak stwierdził: "Mam też dwóch takich synków". Aż trudno uwierzyć, że wśród żołnierzy-morderców istniała litość - a jednak.
Więźniowie obozu w Ostaszkowie mieszkali w straszliwym zimnie. Praktycznie nie było tam żadnych warunków do życia. Spali na sześciokondygnacyjnych pryczach, jedli rzadkie, cuchnące zupy rybne i czarny chleb; pili kipiatiok. Wciąż towarzyszył im głód, zmęczenie, tęsknota za rodziną, choroby. Musieli własnoręcznie wyrąbywać lód, tworząc groblę. Pomimo tego wierzyli, że jeszcze wrócą do rodzin. A tym więźniom, których z obozu wywozili Rosjanie, gorąco zazdrościli.
Jednak tych wybranych nie zabierali do domów. Wywożono ich na rzeź.
Wszelka nadzieja na ponowne zobaczenie rodziny kończyła się jednym strzałem w tył głowy.
Śmierć niegodna psa, a co dopiero człowieka.
Taką właśnie śmiercią zginął Czesław Przybyszewski - mąż, ojciec i wzorowy policjant.
Wbrew pozorom, mordercy ostaszkowskich więźniów też nie mieli łatwo. Większość nie wytrzymywała psychicznie - prędzej czy później popełniali samobójstwo.
Można z tej historii wyciągnąć pewien klarowny wniosek - zło pociąga za sobą zło i nie ma na to złotego środka.

Wykorzystane źródła

1) Wywiad z panią Beatą Przybyszewską - Kujawą w siedzibie Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Warszawie
2) Archiwum prywatne pani Beaty Przybyszewskiej - Kujawy - wnuczki Czesława Przybyszewskiego
3) http://panstwowa.policja.pl/pp/zyciorysy/93,Przybyszewski-Czeslaw-1906-1940-wspomnienie.html
4) https://dobroni.pl/n/pamiec-o-funkcjonari/4856

do góry